Anna Drelich


   Z wielkim wzruszeniem przyjęłam wiadomość, że w kościele 4 znajduje się cudowny Obraz Matki Bożej z Kołomyi. Pochodzę z tego uroczego miasta Pokucia - jego stolicy - z Huculszczyzny. Tam spędziłam dzieciństwo, chodziłam do szkoły podstawowej św. Jadwigi oraz do gimnazjum. Moja parafia to kościół OO. Jezuitów Szczególnie utrwaliła mi się Msza Św. odprawiana w intencji Ojczyzny w kościele parafialnym. Toczyła się już wojna - ?Boże coś Polskę" śpiewało się z wielkim wzruszeniem, troską i błaganiem. 17 września wkroczyli sowieci - rozpoczęła się gehenna narodowa - należałam do Harcerstwa - patriotyczne wychowanie w domu? , rodzinnym miało kolosalny wpływ na kształtowanie osobowości. Tragedia, to deportacja 13.04.1940 r. na Syberię - stepy Kazachstanu.
   Tam umiera nasza Wspaniała Matka, we wrześniu 1940 roku. Nauczyła nas - miałam jeszcze dwie siostry - modlitwy do Matki Bożej - i to pozostało do dzisiaj. Zwracam się z prośbą o odprawienie Mszy św. przed Cudownym Obrazem za spokój duszy Matki, która nie miała możliwości pojednać się z Bogiem w Sakramencie Pokuty i przyjęcia Komunii Św. Proszę o modlitwę za duszę ojca Ferdynanda i siostry Zofię i Danutę, oraz ciocię Bronisławę - Moja Matka ta Karolina.


Alina Drelich - Ziębice