Huculi
Kołomyja
Miasto Kołomyja od wieków stanowiło najbliższe duże centrum miejskie dla Huculszczyzny i Pokucia. Było siedzibą władz administracyjnych (powiatu), tu też znajdował się sąd powiatowy, gdzie za czasów Rzeczypospolitej, a potem zaboru austriackiego sądzono wschodniokarpackich opryszków. Kołomyja była dla tych terenów tym, czym Nowy Targ dla Podtatrza. Znalazło to swój wyraz także w tutejszym folklorze słownym ? legendach i pieśniach. O Kołomyi, jako miejscu straceń i sądu, mówi m.in. znana ballada o najsłynniejszym watażce karpackich opryszków ? Oleskie Doboszu:
Oj Doboszu, ty pane nasz,
Wełyka pryhoda na nas.
De ż my budem zymuwaty,
Toho lita lituwaty?
W Kołomyji na rynoczku,
W tjażkych dybach, w żelizoczku,
Budete wy noczowały,
Tam budete dny dńowaty;
Tam budete noczowaty,
Budut' ptyci tiło rwaty!
W mieście odbywały się też słynne targi i jarmarki, na które wędrowali nie tylko mieszkańcy Pokucia i Huculszczyzny, ale także handlarze (zwłaszcza koni i wołów) z Bojkowszczyzny, a nawet z Rumunii.
Od początku było to miasto wielokulturowe. Mieszkali tu i przybywali okoliczni Niemcy, Ormianie, Polacy, Ukraińcy, Żydzi i inni. W roku 1913 roku liczyło 45000 mieszkańców, w tym 15000 Polaków, 20000 Żydów, 9000 Rusinów, 1000 Niemców.
Współistniały tu także różne wyznania. Centrum rzymskokatolickim był kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zbudowany w latach 1762?1772 . Wkrótce stal sie on znanym sanktuarium, w którym cześć odbierał słynący laskami obraz Matki Bożej Kołomyjsko-Pokuckiej (po II wojnie światowej trafił do kościoła w parafii w Skomielnej Czarnej, pow. Myślenice, administrowanej przez oo kapucynów. Sanktuarium to przyciągało z okazji odpustów tłumy pielgrzymów, nie tylko rzymskokatolików, ale także grekokatolików, prawosławnych i wyznawców kościoła ormiańskiego.
Kult Matki Bożej Kołomyjskiej był silnie zakorzeniony zwłaszcza wśród Hucułów, którzy byli wprawdzie grekokatolikami (częściowo także prawosławni), ale czcili Kołomyjską Madonnę pielgrzymując tu na większe uroczystości kościelne i odpusty.